Tyrol

Jak cudownie z nad morza przenieść się na kilka chwil w góry. Nieczęsto się zdarza, żeby spotkanie biznesowe było zorganizowane w tak urokliwym miejscu i na dodatek aktywności sportowe wpisane w agendę. Nie było łatwo, do przejścia mieliśmy wprawdzie tylko 5 km w jedną stronę, ale za to zaczynaliśmy na 700 m npm a kończyliśmy na 1000. Chwilami było mocno stromo. Co tu dużo mówić, zmachałam się. Tempo nadaliśmy zbyt szybkie, a w wielu miejscach na trasie był jak na patelni. Musiałam często mocno przyspieszać, żeby dogonić grupę, po zrobieniu kilku zdjęć. Widoki rozpieszczały. Zieleń była nieprzyzwoicie soczysta.  Sami zobaczcie.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *